poniedziałek, 17 lutego 2014

Rozdział 6

                                                 Oczami Harr'ego
Wiktoria nie wracała strasznie się o nią martwiłem już została moją dziewczyną a już ją straciłem. W tym momencie zaczął mi dzwonić telefon :
H: Halo.
L: Czy to pan Harry Styles?
H: Tak a kto mówi?
L: Tu dr.Jerzy Sosna dzwonię w sprawię Wiktorii, trafiła do nas po wypadku pewna dziewczyna uderzyła ją mocno w głowę, właśnie trwają badania więc na razie nie wiemy co jej jest proszę szybko przyjechać!!!
H: Dobrze już jadę.
Borze co i kto jej to zrobił?! Przyznam się płaczę w tym momencie, to okrutne, przyszedł Lousi:
Lo: Co się stało???
H: Wik......toria je.....st w szp.......italu jakaś dz.....iewcz..yna uder....zyła ją w g....łowę i to......mocn....o.
Lo: Jedziemy na tychmiast już zawołam chłopaków.
H: Okey.
Lo: Dalej jedziemy.
Li: Co? gdzie?
H: Wiktoria miała wypadek dalej.
Zabraliśmy wszystko i pojechaliśmy do niej
"W  szpitalu"
Jesteśmy już pobiegłem do Lekarza żeby zapytać się co stało się jej:
H: Doktorze ja jestem Harry Styles.
D: Dobrze o tusz Wiktoria przez kilka dni się nie obudzi bo to uderzenie spodowodało uraz muzgu ale spokojnie zyje.
H: O to dobrze mogę do niej wejść z chłopakami?
D: Tak proszę zaprowadzę was.
Weszłem do niej była przypięta do dużo urządzeń zacząłem płakać i do niej mówić:
H: Kochanie to ja Harry nie wiem czy mnie słyszysz ale pamiętaj że jestem z tobą.
                                                 "Oczami Wiktorii"
Słyszałam Harr'ego ale go nie widziałam czemu pamiętam tylko ja Kendall uderzyła mnie mocno w głowę i......no tak jestem na pewno w szpitalu.
______________________________________________________________________________
No to jest rozdział 6 proszę o kom. :D

2 komentarze:

  1. Trochę za szybki rozwój sytuacji i wgl. radziłabym Ci jeszcze przed wstawieniem rozdziału na bloga go przeczytać i poprawić drobne błędy ortograficzne :D Ale rozdział zajebisty :D <3

    OdpowiedzUsuń